. . . : : : Świadectwa : : : . . .

Jeżeli ktokolwiek chce napisać tu swoje świadectwo dotyczące minionych rekolekcji i nie tylko rekolekcji to piszcie śmiało... Za wszystkie świadectwa CHWAŁA PANU !!!

Na tą Oazę jechałam z pesymistycznym nastawieniem. Była to moja pierwsza oaza dlatego nie wiedziałam czego mam się spodziewać, bałam się, że nie bede potrafiła odnaleźć się w nowej sytuacji. Ale na szczęście wszystko byo odwrotnie! Smile

Bardzo się ciesze, że mogłam być w Suchej Strudze i poznać tylu wspaniałych ludzi. Pewnie niektórym wydaje się, że nie można poznać człowieka przez 17 dni, to jest nieprawda, bo przez ten czas więź jaką nawiązałam z oazowiczami jest tak wielka że... że po prostu kocham ich wszystkich :*
Na Oazie poczułam jak blisko mnie jest Bóg i jak bardzo mnie kocha. Zrozumiałam, że nie moge ukrywać mojej wiary tylko rozgłaszać ją innym, mam nadzieje że bede miała na to odwage Smile

"Zaufaj Bogu, a on ci pomoże..." Smile

CHWALA PANU! Very Happy

"Dobroć serca jest tym,
czym ciepło słońca:
ona daje życie."
Henryk Sienkiewicz

hmmm...mam tak duzo do napisania....mysle, ze po pielgrzymce jakos bardziej sie to sprecyzuje.
poczekajcie 10 dni, a wtedy wypisze cala tresc swojego serca;]
buuzia.

Bog jest boski.
nie ma takich slow, ktoreby to oddały.
zeby choc troszke to zrozumiec, trzeba sobie uswiadomic to, ze JEzus jest na prawde! i na prawde byl i zyl.
zczajcie....na serio urodzil sie w stajni, na serio uzdrawial, wskrzeszal, na serio umarl za nas, za Ciebie i za mnie tez;]
jakim On musial byc czlowiekiem, co musial w sobie miec, ze mowil do kolesia "chodz ze mna" a koles szedl. bez pozegnania, bez bagazu. tak po prostu.
jakie z Jezusamusialo bic dobro, ze bral niewidomego za miasto i slinił mu oczy, a tamten sie Go nie bał.
ja nie moge z tego!;]
najgorsze jest to, ze kiedy uswiadomisz sobie to, jaki On jest cudowny zaczynasz widziec swoje bagno. ale tu niespodzianka! JEZUS KOCHA CIE TAKIEGO JAKIM JESTES!
ja juz wiem, ze JEzus mnie kocha z moja perfidnoscia, lenistwem, nerwowoscia, z tym jaka potrafie byc okrutna dla ludzi, czyli dla NIego samego.
nie ukrywam,ze bardzo mi w tym pomogla konferencja Ojca macka S. kiedy powiedzial "On Cie kocha jak wariat! calego Ciebie. wystarczy,ze mu siebie dasz, ze dasz mu swoje serce. jesli jest czyste, daj mu czyste, jesli jest puste, daj mu puste, jesli jest zawalone grzechami to mu je daj! On i tak i tak i tak Cie kocha. On kocha tak samo swietego jak grzesznika, wiec czego sie boisz?"
piekne, nie?
a ja odrzucam ta Jego milosc. odrzucam dla chwilowej aprobaty w oczach kogostam. bo ten ktos, to nawet nie jest moj przyjaciel, bo prawdziwy przyajciel poprze Ci, gdy odmowisz zrobienia czegos zlego...
odrzucam MILOSC Jezusa dla chwilowej pochwały nikogo.
wystarczy zaufac.
Bog ma dla nas plan. i to piekny.
jak mowilam, ja przyjechalam na oaze za kare! mialam byc na warsztatach jazzowych popijac piwo i spiewac, a mama powiedziala "zapomnij o warsztatach! jedziesz na oaze!" w tym momencie zawalilo mi sie wszystko, ale pomyslalam "dobra niech jej bedzie, na warsztaty pojade za rok"
ale Kochani moi, nie zaluje tej oazy! nie zaluje, bo to byl piekny czas.z reszta, sami o tym dobrze wiecie;]

po oazie wyszlam na pielgrzymke, razem z mama [co poczatkowo tez uwazalam za beznadziejny pomysl, bo co to za wakacje jak sie je spedza z rodzicami]
ale bylo super. uswiadomilam sobie, ze fajna z niej babeczka;] i wtedy nagle po prostu przestala moc sie ruszac. zapalenie sciegien. prawie mdlała z bolu. musialysmy wracac do domu i jestem teraz w domu z nia, ale nie ejst mi smutno. widocznie tak musialo byc. juz widze, ze to bylo nam potrzebne. nam czyli mojej mamie i mnie. nasze relacje sie odswierzyły. na nowo sie polubilysmy;]
ja jutro wroce na pielgrzymke, razem z Mikusiem;]
i czyz nie sprawdza sie moje powiedzenie "cokolwiek Cie spotyka w zyciu jest po to, by kiedys Ci bylo lepiej'? sprawdza sie;]

moglabym pisac i pisac....i na pewno bede tu dopisywac rozne rzeczy.
na razie chyba starczy;]

p.s. przepraszam za bledy ortograficzne;]

Za to, czego doswiadczylam, za to, ze moglam to napisac i za moje bledy
CHWAŁA PANU!

Uff....
Ale sie namęczyłaś nad tym tekstem. Podziwiam za to ze napisałaś prawde!!

CHWAŁA PANU!!! Giovanna

CHWAŁA PANU!!! Smile

tak szczerze, to musialam sie mocno starac, zeby streszczac swoje swiadectwo.
za jakis czas napisze wiecej;]
pewnie po powrocie z pielgrzymki.
Wy nie musicie tego czytac, ale mi pomaga, kiedy to wypisuje;]
buuzia

dla mnie Twoje swiadectwo było piękne Smile

bez kitu fajnie ze to jeszcze nie koniec! Laughing

bądź dzieckiem wybranym,
zaufaj ramionom,
w szał Jego czułości otul siebie.
bądź dzieckiem wybranym,
zaufaj Mu, kiedy Ciebie woła...

"Życie to nie tylko zdobywanie punktów... Nie ważne ile osób do Ciebie dzwoni, z kim się umawiałaś/eś... Nie ważne z kim się całowałaś/eś... Nie ważne, z kim chodzisz na radnki a z kim nie... W życiu nie chodzi o to jakie masz buty, fryzurę, lub kolor skóry... Nie chodzi również o to, gdzie mieszkasz, gdzie chodzisz do szkoły, jakie masz ubrania, lub ile pieniędzy zarabiają Twoi rodzice...
Życie to nie tylko to... W życiu chodzi o to kogo kochasz a kogo ranisz.. Chodzi również o to, co sądzisz o sobie... Chodzi o zaufanie, szczęście... Życie to niezłomne trwanie przy osobach bliskich i zastępowanie nienawiści miłością... Życie to przezwyciężanie ignorancji i budowanie zaufania... Chodzi o to, co mówisz i co naprawdę masz na myśli... O to, czy cenisz ludzi za to, kim są a nie za to co mają... Chodzi też o to, by dokonywać takich wyborów, które pozwalają Ci traktować ludzi z szacunkiem... Te wybory stanowią esencję życia..."

Trudno jest.
Trudno jest Trwac.
Odnajdujac Boga na takiej np. Oazie wydawalo mi sie "mam to i juz" a to jednak nie...trzeba sie strac. codzien rano budzic sie i pytac samego siebie "co wybieram" i nie zawsze tak latwo jest wybrac ZYCIE.
kazda chwila, to chwila wyboru.

na pielgrzymce tez nie bylo latwo.
nie bylo latwo widziec Chrystusa w drugim czlowieku.
nie latwo bylo spojrzec z miloscia na kogos, kto wlasnie rozwalił Ci ogromnego bombla na piecie;]
trudno jest wiedziec, ze Bog jest milosierdziem i moze wybaczyc wszytsko nie stajac sie pysznym i nie grzeszyc z mysla 'aaa bo i tak na spowiedzi mi ksiadz da rozgrzeszenie"
nielatwo jest kochac siebie widzac swa marnosc.
a i nielatwo jest widziec swoja slabosc majac swiadomosc tak wielkiej laski zycia, ktorej dostepujemy.
nie latwo jest powiedziec sobie "nie", a Bogu powiedziec "tak, jestem caly Twoj"

ale patrzcie....wlasnie w tym Bog jest najlepszy. Ufa nam;] daje nam wybor. tak bardzo nas kocha, ze nas do Siebie nie przymusza.
czad;]
Jezus jest zawsze tak bardzo blisko nas.
wystarczy jedno Twoje slowo zaproszenia i On juz daje Ci wszytsko, czego tylko potrzebujesz. On zawsze nas wyslychuje. On zawsze ma ochote Cie przytulic. W Jego oczach zawsze jestes kochanym dzieciakiem;]
to jest takie proste. ale kurde i troche trudne.
ale wiecie, na oazie, na uwielbieniu wieczornym doswiadczylam najlepszego uczucia swiata. a bylo to w momencie kiedy troche "rozproszylam sie" w modlitwie. no rozumiecie...przestalam byc skupiona.
i wtedy powiedzialam tylko slowo "JEZUS", ktore jak sie pozniej zorientowałam wyspiewało sie ze mnie. Jego imie dalo mi znow laske modlitwy. zaczelam sie smiac sama do siebie, a moze raczej do Boga, ktory jest we mnie. do Boga, ktory jest dla mnie na wylacznosc, ktory mnie tak kocha, ze pozwala mowic sobie po imieniu, ze pozwala mi robic to, co chce, ze pozwala mi pluc sobie w twarz.
trudno jest oddac zycie Chrystusowi, ale jeszcze trudniej zyc bez Niego.

"mow do mnie Panie, chce slyszec Cie
przyjac od Ciebie, co masz dla mnie.
Nie chce sie chowac, lecz w Tobie skryc
w cieniu Twym Panie chce isc...
Swiety, potezny jestes Panie nasz
przed Toba dzis mozemy stac
dzieki Łasce, nie dzieki nam samym"
mate.o

i za to wszytsko chwała Panu;]

CHWAŁA PANU!
kochanie dziekuję Ci za piekne świadectwo!!!
Aniołek w czółko +