Msze Święte

Mi się bardzo podobały Msze Święte w różnych nietypowych miejscach Smile

z czymś podobnych się chyba nie spotkałam na poprzednich oazach... Udowodniliśmy, że potrafimy się modlić nie tylko w kościele gdzie są wygodne ławeczki i klęczniki wszędzie czysto i sucho, ale także w opuszczonej chacie wysoko wysoko, oraz na świerzym powietrzu kiedy jest n a zmianę upał i zimno Very Happy

to było GIT !

zgadzam się z Tobą...
Eucharystia to najwiekszy dar jaki pozostawił nam po sobie Jezus
Pamietam jak dziś Mszę Św. na wielkiej polanie ( to był drugi dzień Oazy...moje urodzinki i Pierwsze wyjście w góry) To niesamowite jak cała wspólnota modli sie właśnie za ciebie....najlepsze było na modlitwie wiernych jak Joanna wspomniała o mnie w modlitwie wiernych a brat szukał mnie wzrokiem <hahaha>ale pomijając to....to były moje najlepsze urodziny jakie pamiętam Very Happy

takich mszy nigdy nie zapomne bo to cos naprawde waznego! ten wspolny spiew- taki zywy, to ojcze nasz wokół ołtarza, przekazywanie sobie pokoju..... ahhhhhhhh no i ''własnorecznie"" pisane komentarze!!!

noo mi sie strsznie tez podobało w szczegolnosci jak stalismy dookoła ołtarza Wink